Archiwum bloga - kliknij, aby rozwinąć listę.

O mnie

Moje zdjęcie
Jestem młodą blogerką, modą zajmuję się od niedawna ale bardzo mi się to podoba.

poniedziałek, 15 września 2014

Wspomnienie z wakacji

A to moje zdjęcia z tygodniowego pobytu w Sopocie. Pogoda nie sprzyjała plażowaniu, dlatego każdą chwilę wykorzystałam na poznawanie miasta.









niedziela, 20 lipca 2014

Jednodniowy wypad do Łodzi :)

Zapraszam na wycieczkę do Łodzi, trzeciego co do wielkości miasta w Polsce. Wybrałam się tam pociągiem.


Po Łodzi, co może dziwić mieszkańców Warszawy, jeżdżą tramwaje i autobusy w barwach stołecznych czyli żółto - czerwonych.


Słynną ul. Piotrkowską rozpoczyna pomnik Tadeusza Kościuszki a kończy św. Faustyny Kowalskiej.


Zwiedzanie rozpoczęłam od Białej Fabryki - ogromnej manufaktury przebudowanej w kompleks wystawowo-muzealny.


Wejścia strzegą brodate skrzaty - typowo łódzkie odboje.


Przed wejściem stoją maszyny włókiennicze.


Z okien fabryki widać jej serce - budynek głównej maszyny parowej.


W budynku zgromadzono ogromną kolekcję tkanin artystycznych i użytkowych.


Prezentowane są również kolekcje mody produkowane w Łodzi od XIX wieku do dziś.


Ten strój z pewnością spodobałby się Dodzie :D


To przykład współczesnego arrasu.


Najwyższe piętro Białej Fabryki zajmuje wystawa pokonkursowa malarstwa współczesnego.





Prezentowane są także instalacje z wykorzystaniem tkanin. Na zdjęciu woreczki z cementem :)


 Perłą kolekcji jest hala maszyn: od ręcznego wrzeciona, przez krosno, przędzarki parowe aż do maszyn współczesnych.


Główna maszyna parowa, zasilająca całą fabrykę, pokazywana jest na tle efektownej prezentacji 3D.


W Łódzkim cymbergaju gra się guzikiem, który zbiera punkty gdy napotka agrafki i dodatki krawieckie.


 Wbrew nazwie produkcyjna część Białej Fabryki, jest oczywiście z czerwonej cegły.


 Bohaterowie animowanych bajek powstałych w Łodzi, maja swoje miniaturowe pomniki.


W Skansenie Łódzkim znajduje się siedem drewnianych chat - typowych dla rodzin robotniczych.


W chatach znajdują się wystawy oraz warsztaty łódzkich artystów.



Oś widokową skansenu zamyka drewniany kościół.


Archikatedra jest do dzisiaj najwyższym budynkiem w mieście.


Przędzalnia Scheiblera jest przebudowywana w eleganckie lofty.


Obok nich, na Księżym Młynie, zachował się budynek prywatnej straży pożarnej Scheiblera.


Bogactwo łódzkich fabrykantów można zobaczyć w Pałacu Herbsta.


Imponująca sala balowa urządzona była w stylu angielskim.


Łódzcy milionerzy nigdy nie oszczędzali. Nawet stajnie musiały wyglądać odpowiednio.


Tego dnia w Łodzi byłam jeszcze w Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MS1, MS2), na Piotrkowskiej i w Manufakturze. Nie mogę Wam jednak tego pokazać, bo tych wrażeń dla mojego aparatu było za dużo i zmęczony padł wcześniej ode mnie.
Pozdrawiam :)